Krasnobród w Krasnym Brodzie
Nasza wyprawa na Słowację rozpoczęła się w piątek przed godz. 8.00 zbiórką uczestników na parkingu przy Urzędzie Miejskim w Krasnobrodzie. Po zapakowaniu bagaży osobistych oraz instrumentów obu zespołów, sprawdzeniu listy uczestników mogliśmy wyruszyć w trasę.
Podróż trwała około 6 godzin. Nieco po godz. 14.00 nasz autokar zajechał na parking przed Domem Kultury w Krásnym Brodzie, gdzie czekali już na nas gospodarze. Powitanie, jak na dobrych znajomych przystało, było bardzo serdeczne. Witali nas: starosta Vladimir Bajaj wraz z radnymi, przedstawiciele zespołu „Krasnobrodčanka", pani Helena Jacosowa oraz mieszkańcy Krasnego Brodu. Kiedy indywidualne powitania dobiegały końca nasza delegacja zaśpiewała piosenkę, specjalnie napisaną na tę okazję przez p. Mariannę Olszewską (uczyliśmy się tej piosenki w autokarze podczas podróży na Słowację).
Oto słowa tej piosnki:
Hej, dziś od Krasnobrodu,
hej, droga nas prowadzi!
witajcie kochani, witajcie kochani
i bądźcie nam tu radzi.
Z Polski przyjechaliśmy
do Waszej pięknej ziemi,
szczere pozdrowienia i przyjaźń gorącą,
dziś w darze Wam wieziemy.
Niech nasze pieśni będą
jak most przez wielką wodę,
niechaj zawsze żyją w serdecznej
przyjaźni
Krasnobród z Krasnym Brodem.
Potem zostaliśmy zaproszeni na obiad, a w dalszej części piątkowego programu pobytu na Słowacji była wizyta w Muzeum Sztuki Nowoczesnej Andy'ego Warhola w Miedzilaborcach. Odwiedziliśmy je już po godzinach jego otwarcia, ale mimo to czepracownikami, aby zaprezentować nam prace wszechstronnego artysty, znanego przedstawiciela pop-artu, twórcy m.in. puszki coca-coli. Oprócz oglądania twórczości Andy'ego Warhol'a był też czas na krótkie rozmowy dotyczące ewentualnej współpracy kulturalnej pomiędzy Muzeum w Medzilaborcach a Krasnobrodem.
Po wizycie w Muzeum udaliśmy się do ośrodka wypoczynkowego Danova, gdzie zostaliśmy zakwaterowani. Wieczorem było spotkanie przy ognisku, podczas którego przygrywała kapela „Kamjana".
Następnego dnia, z ośrodka Danova udaliśmy się do Medzilaborec. Tam zwiedziliśmy cerkiew prawosławną Św. Ducha, a potem był czas wolny. Jedni szukali upominków dla najbliższych i robili zakupy, inni jak na przykład kapela „Krasnobrodzkie Echo" prezentowała polską muzykę ludową podczas spaceru ulicami Medzilaborec.
Najważniejsze wydarzenia drugiego dnia wizyty na Słowacji były jednak przed nami. Emocje były duże. Zawodnicy myśleli o meczu, który mieli rozegrać, zaś zespoły o czekających ich koncertach. Wszyscy chcieli jak najlepiej się zaprezentować.
Zgodnie z programem przygotowanym przez gospodarzy popołudniowe spotkanie nazwane zostało „Krasnobród w Krásnym Brodzie", a w nim: mecz piłki nożnej na stadionie w Krásnym Brodzie i program kulturalny w miejscowym Domu Kultury. Mecz rozpoczął się o godz. 14.00. Był bardzo emocjonujący dla obu stron. Pomimo dosyć chłodnej pogody i chwilowych opadów deszczu atmosfera na stadionie była gorąca. Choć na początku wydawało się, że nasza drużyna ma przewagę - jako pierwsza zdobyła gole, to w dalszej części meczu gospodarze zaczęli odrabiać straty. Były kolejne bramki. Gole dla naszej drużyny strzelili: Mateusz Kurantowicz, Tomasz Roczkowski i Mateusz Kołtun. Mecz zakończył się remisem 3:3. Myślę, że można stwierdzić, iż jest to dobry wynik. Mecz dostarczył wiele wrażeń, ale nie było zwycięzców i pokonanych.
Na zakończenie tego sportowego spotkania były pamiątkowe zdjęcia i puchary, które obu drużynom wręczył starosta Vladimir Bajaj oraz gratulacje od Burmistrza Krasnobrodu Janusza Osia. Warto tu dodać, że oprócz uczestników wyjazdu, naszą drużynę zagrzewali do sportowej rywalizacji kibice, którzy przybyli z Krasnobrodu specjalnie na ten mecz. Mecz rewanżowy prawdopodobnie w maju przyszłego roku.
Po emocjach sportowych przyszedł czas na ucztę kulturalną. Na scenie jako pierwszy pojawił się reprezentujący gospodarzy zespół „Krasnobrodčanka". Po wykonaniu jednej piosenki członkowie zespołu oddali głos staroście Vladimirowi Bajajowi, który bardzo serdecznie powitał uczestników koncertu i zaproszonych gości, szczególnie ciepłe słowa powitania kierując do przybyłych z polskiego Krasnobrodu. Następnie Pan starosta zaprosił na scenę panią Helenę Jacosovą i burmistrza Krasnobrodu Janusza Osia. Pani Jacosova krótko opowiedziała o początkach znajomości Krásnego Brodu i Krasnobrodu. Odpowiadając na serdeczność i miłe słowa padające z ust gospodarzy burmistrz Janusz Oś podziękowała za gościnność i miłe przyjęcie. Nie obyło się oczywiście bez wymiany upominków. Kontynuując swoje wystąpienie Burmistrz Krasnobrodu oficjalnie zaprosił naszych słowackich przyjaciół do odwiedzenia Krasnobrodu w maju 2008 roku.
Kiedy oficjalne powitania i podziękowania dobiegły końca swój występ mógł już kontynuować zespół „Krasnobrodčanka". Po pięknych śpiewach w ich wykonaniu przyszedł czas na śpiewy i tańce w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca „Kamjana" z Medzilaborec. Żywiołowe tańce, zbliżone nieco swoim charakterem do tańców góralskich, pięknie brzmiące głosy członków zespołu bardzo nam się podobały. Po „Kamjanie" na scenie ponownie pojawił się zespół „Krasnobrodčanka", który przedstawił inscenizację przedstawiającą obrzęd związany z zamążpójściem.
Po występach zespołów słowackich przyszedł czas na prezentacje polskich zespołów. Jako pierwszy na scenie pojawił się zespół „Wójtowianie". Witany dużymi brawami. rozpoczął swój występ piosenką powitalną, której słowa przedstawiliśmy powyżej. Potem „Wójtowianie" zaprezentowali jeszcze kilka piosenek ze swojego bogatego repertuaru, a na zakończenie zaśpiewali 3 piosenki w języku słowackim. Po „Wójtowianach" na scenie pojawili się członkowie kapeli „Krasnobrodzkie Echo", którzy podobnie jak ich poprzednicy śpiewem i muzyką zabawiali zebraną na sali publiczność. Na zakończenie koncertu wszystkie zespoły zostały zaproszone na scenę.
Pan starosta Vladimir Bajaj podziękował wszystkim uczestnikom koncertu i wręczył kwiaty przedstawicielkom naszych zespołów. Nagrodą od publiczności były gromkie brawa, którymi podziękowano wszystkim artystom za dostarczenie niezapomnianych wrażeń.
Po zakończonym koncercie emocje związane z występami opadły i przyszedł czas na kolację i wspólną zabawę. Zabawa, której oprawę muzyczną zapewniła kapela „Krasnobrodzkie Echo" trwała do północy. Podczas tego wieczornego spotkania częstowaliśmy naszych słowackich przyjaciół specjałami polskiej kuchni, tj. smalcem ze skwarkami oraz kiszonymi ogórkami. Były też pierożki z kaszą, kapustą i soczewicą oraz polskie domowe ciasto.
W ostatnim dniu pobytu na Słowacji ponownie odwiedziliśmy Medzilaborce. Jedni spacerowali po mieście inni wypoczywali, a burmistrzowie wraz z dyrektorami szkół i pracownikami Krasnobrodzkiego Domu Kultury odwiedzili miejscową szkołę podstawową. Podczas spotkania z dyrektorem szkoły Milanem Bajajem porównywano zasady funkcjonowania szkół w Polsce i na Słowacji. Poruszane były też tematy dotyczące nawiązania współpracy między szkołami.
Z Medzilaborec udaliśmy się do Krásnego Brodu i tam zwiedziliśmy ruiny monastyru. O tym szczególnym dla Krásnego Brodu miejscu i historii z nim związanej opowiadał nam p. Michal Šmajda. Potem zobaczyliśmy jeszcze pomnik żołnierzy z pierwszej wojny światowej oraz cerkiew greko-katolicką z kopią cudownego obrazu „Matki Boskiej Krasnobrodčkiej". Gdy zwiedziliśmy już te miejsca, spacerkiem udaliśmy się do Domu Kultury, gdzie przygotowano dla nas pożegnany obiad. Jedzenie smakowało, atmosfera była serdeczna, ale czas rozstania zbliżał się dużymi krokami. A rozstania i pożegnania są bardzo trudne. W imieniu nas wszystkich, za gościnność i serdeczne przyjęcie, staroście Vladimirowi Bajajowi i jego współpracownikom podziękował p. Adam Kałuża - przewodniczący Rady Miejskiej w Krasnobrodzie i Burmistrz Krasnobrodu Janusz Oś. Podczas pożegnania zarówno gospodarzom, jak i wielu z nas łza zakręciła się w oku. Na koniec jeszcze wspólne pamiątkowe zdjęcie przy autokarze i wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Droga przebiegła dosyć szybko. Do Krasnobrodu dojechaliśmy około godz. 22.30. Po wizycie pozostały nam miłe wspomnienia - gościnność i serdeczność przyjmujących nas ludzi oraz perspektywa kontynuacji partnerskich kontaktów Krásnego Brodu i Krasnobrodu.